Co czeka mnie w gabinecie psychologa? Czy muszę się przygotowywać do wizyt? Czy jest się czego bać? Czego spodziewać się po regularnych spotkaniach terapeutycznych? Czy psycholog rozwiąże w końcu moje problemy?
To ważne pytania, które zadaje sobie wielu ludzi rozważających decyzję o rozpoczęciu spotkań z psychologiem. O tym, że są ważne, świadczy analiza fraz wpisywanych w wyszukiwarki internetowe, a także to, że często mówią o tym sami pacjenci. Nic dziwnego, że szukamy odpowiedzi. Lubimy być przygotowani do nowych sytuacji, wiedzieć, czego możemy się spodziewać, wiedza pozwala obniżyć poziom lęku, czasem pomaga w podjęciu ostatecznej decyzji. Zainteresowanie tematem świadczy także o rosnącej świadomości dotyczącej wagi profesjonalnej pomocy psychologicznej i o tym, że coraz więcej ludzi rozważa ją jako coś, co może poprawić jakość ich życia.
Spróbuję zatem odpowiedzieć na te pytania. Jeśli z jakiegoś powodu obawiasz się wizyty u psychologa, pamiętaj o tym, że:
– Psycholog nie będzie cię oceniał, komentował twoich wyborów, decyzji, mówił, czy zrobiłeś coś dobrze, czy źle- to nie jest nasza rola i jest to zdecydowanie sprzeczne z etyką naszego zawodu.
– Nie usłyszysz moralizatorskich wywodów o słuszności takich czy innych zachowań, co właściwie oznacza to samo co w punkcie powyżej:)
– Na pierwszym spotkaniu psycholog będzie chciał poznać istotę doświadczanych przez ciebie trudności, tak by zdecydować, czy i jak jest w stanie ci pomóc. Musisz więc o nich opowiedzieć, przynajmniej w skrócie. Nie chodzi o to, aby przez 50 minut opowiedzieć historię swojego życia- zapewniam, że nie jest to możliwe, ale wyłuskać, co na dany moment jest w twoim doświadczeniu trudne, z czym sobie nie radzisz, co przeszkadza ci aktualnie w satysfakcjonującym przeżywaniu swojego życia.
– Nie martw się, że się zaplączesz, nie będziesz wiedział, co jest ważne- psycholog pomoże ci zadając pytania pomocnicze. Będzie cię pytał, nie po to by zaspokoić własną ciekawość ( uwierz, motywacją do wykonywania tego zawodu, nie jest ciekawość co tam słychać u ludzi;)), ale po to by jak najlepiej cię zrozumieć. Ty decydujesz o czym chcesz mówić i jak odpowiadasz na pytania, pamiętaj jednak o tym, że to ty zgłaszasz się po pomoc i jeśli nie odpowiadasz szczerze, próbujesz zataić ważne informacje, działasz na własną niekorzyść- żaden psycholog nie czyta w myślach, nie ma czarodziejskiej kuli, poznając ciebie bazuje w dużej mierze (choć nie tylko) na tym, o czym i co mówisz.
– Jeśli zdecydujesz się na regularne spotkania z psychologiem, na pewno wspólnie ustalicie cele tych spotkań, psycholog przedstawi ci zasady takich spotkań, opowie o stosowanych przez siebie metodach pracy. Różni psychologowie, psychoterapeuci pracują różnie- masz więc prawo zadawać pytania o to, jak w przybliżeniu będzie wyglądała ta praca. Psycholog nie powinien mieć problemu z udzielaniem odpowiedzi na tego typu pytania.
Jeśli mówimy o celach, będą one oczywiście zależały od twoich potrzeb, ale może krótko o tym, czego lepiej nie oczekiwać od psychologów.
– Nie oczekuj, że otrzymasz złote rady dotyczące tego jak masz żyć- psycholog nie jest od udzielania rad. Warto o tym przypominać, bo wciąż zdarzają się osoby, które z takim oczekiwaniem zgłaszają się do gabinetu i przeżywają zawód lub rozczarowanie.
– Nie otrzymasz odpowiedzi wprost, jaką powinieneś/powinnaś podjąć decyzję, jeśli stoisz przed taką w życiu- psycholog pomoże ci ją podjąć, ale nigdy nie zrobi tego za ciebie.
– To ty odpowiadasz za zmiany w swoim życiu. Psycholog odpowiada za swoje kompetencje, profesjonalizm, wiedzę, ale nie za to, czy coś zmienia się w twoim życiu. Nawet najlepiej przygotowany specjalista nie dokona za ciebie zmian, dlatego ważne jest twoje zaangażowanie.
– Zmiany nie zawsze przychodzą szybko. Jeśli oczekujesz szybkich, spektakularnych zmian, możesz równie szybko doświadczyć frustracji i rozczarowania.
Moja rada jest taka- nie traktuj terapii, regularnych spotkań z psychologiem jako kolejnego zadania do odhaczenia, sprawdzianu swoich kompetencji, czegoś w czym musisz się sprawdzić. Do czego cię zachęcam: do cierpliwości, otwartości, życzliwości do siebie i zrozumienia, że jeśli żyłeś/żyłaś z utrwalonym wzorcem zachowania, reagowania przez wiele lat, zmiana tych wzorców będzie wymagała czasu, niekiedy długiego czasu…
– Nie oczekuj efektów z sesji na sesję, zazwyczaj terapia to nie gotowy protokół zadań do zaliczania i osiągania kolejnych stopni wtajemniczenia. Jestem psychologiem pracującym ogólnie mówiąc w nurtach poznawczo – behawioralnych, które czasem są tak przedstawiane i rozumiane- jako szybkie, konkretne, bez gadania o emocjach. Nowoczesne podejścia behawioralne, cała trzecia fala, bardzo różnią się od tzw. starej szkoły CBT (terapii poznawczo- behawioralnej właśnie). Nie ma terapii, skutecznej pomocy psychologicznej, bez relacji terapeutycznej, która nawiązuje się pomiędzy specjalistą a pacjentem, odniesienia do doświadczeń emocjonalnych, zatrzymania się nad emocjami i potrzebami. Nie słyszałam o gładko idącej, łatwej i przyjemnej terapii z gotowym do zastosowania z każdym człowiekiem, niezawodnym protokołem. Ja przynajmniej nie wyobrażam sobie takiej pracy.
– W czasie swojej terapii doświadczysz wielu mało komfortowych stanów, wzlotów i upadków, powrotów do „starych” wzorców reagowania, być może także zniechęcenia i nieodpartej chęci rzucenia tego, „bo skoro nie wychodzi, i nie czuję się lepiej, nie ma to sensu.” To normalne i naturalne stany, powiedziałabym, że są częścią składową procesu zmiany. Zmiany, której finalnie ty dokonujesz w swoim życiu. Ty i tylko ty, przy wsparciu i pomocy swojego psychologa.
I coś jeszcze, co może być ważnym dopełnieniem tego wywodu. Nie zastąpią ci profesjonalnej pomocy psychologicznej, choć oczywiście mogą pomóc:
– czytanie książek psychologicznych, poradników autoterapeutycznych,
– oglądanie programów, youtuberów, tictocerów, słuchanie podcastów, czytanie blogów, takich jak mój:)
– medytacja, joga, naturoterapia
– modlitwa i praktyki duchowe, religijne
Jeśli czujesz, że nie jesteś zadowolony z jakiegoś aspektu swojego życia, odczuwasz cierpienie psychiczne, spadek jakości życia, po prostu zgłoś się po pomoc, tak jak idziesz do lekarza, gdy masz kaszel lub katar, do stomatologa, gdy boli cię ząb, do fryzjera, gdy potrzebujesz nowej fryzury.
Reasumując, nie odpowiedziałam na pewno na wszystkie wątpliwości i pytania, ale zgodnie z moją filozofią, wątpliwości, pytania są nieodzowną częścią życia i nie o to chodzi aby ich nie mieć, ale o to by się na nie otworzyć i zaakceptować jako coś, co zawsze w gruncie rzeczy będzie.
Sama też lubię w sobie gotowość do zadawania pytań, momenty swojej bezradności, które są nieustannie motorem do poszukiwania, rozwoju. Obym nigdy nie uznała, że wszystko wiem i zawsze wiem, co i jak mam zrobić.